Jeśli kiedykolwiek grałeś w jakąkolwiek grę komputerową, poczułeś, co to znaczy osiągnąć szczyt produktywności.

No, to teraz resztę wpisu będę bronić się z tego, co właśnie powiedziałem...

Gry komputerowe zazwyczaj kojarzą nam się z kompletnym brakiem produktywności. Dla niektórych jest to wręcz bariera, uzależnienie, które nie pozwala im się spełniać.

O zagrożeniach płynących z grania warto napisać więcej niż parę słów, w szczególności o tym, jak potrafią one uśpić nasze pragnienie wyznaczania i osiągania celów - ale o tym będzie innym razem. Niniejszy wpis będzie pochwałą mentalności gracza i całego jego toku myślenia, który można przenieść ze świata wirtualnego do rzeczywistego, zupełnie zmieniając nasze podejście do produktywności.

Spójrz więc, jak udało Ci się wzbić na wyżyny produktywności, gdy grałaś.

1. Gracz dąży do zwycięstwa.

Podstawową cechą każdej gry jest cel, który gracz ma w niej osiągnąć. Czasami jest to zniszczenie bazy przeciwnika, czasami jest to ukończenie serii zadań i poznanie powiązanej z nimi historii, a czasami wystarczy tylko iść w kierunku prawej krawędzi ekranu tak długo, aż uratuje się księżniczkę.

Kiedy ostatnio miałeś przed sobą tak konkretny i jasno wyznaczony cel, jak te, które spotykasz w grach komputerowych?

Mentalność gracza już na samym początku przyjmuje dwa arcyważne założenia: 1) istnieje cel, 2) cel jest osiągalny.

Jeśli tylko przyjmiesz i będziesz trzymał się takich samych założeń, nic nie stanie Ci na przeszkodzie. Możesz równie dobrze przestać czytać i zacząć działać.

2. Gra podzielona jest na poziomy.

Dodatkową cechą gier, która popycha graczy do ostatecznego zwycięstwa, jest to, że każdy cel podzielony jest na możliwe do opanowania kroki. Każda platformówka dzieli się na poziomy. Każdy quest w RPG podzielony jest na precyzyjne, wykonalne kroki: idź do tej tawerny, porozmawiaj z tym karczmarzem, ubij tego wilkołaka, wróć po nagrodę. Nawet gry multiplayer podzielone są na poszczególne pomniejsze cele na drodze do ostatecznego pokonania przeciwnej drużyny.

Co więcej, lista zadań i kroków do ich wykonania jest zawsze o skrót klawiszowy od nas; nie sposób się zgubić, nie sposób się zniechęcić. 

Jeśli nie rozbijasz swoich celów na poszczególne działania i nie masz łatwego dostępu do listy wykonalnych zadań, trudno się dziwić, że wciąga Cię gra, która robi to za Ciebie, prawda?

3. Każdy ma inny poziom umiejętności.

Gracz rozumie coś, o czym reszta ludzi w ekspresowym tempie zapomina: kiedy zaczynasz, jesteś noobem. Jesteś nowicjuszem. Inni gracze będą kopać Ci dupę i nie sposób tego uniknąć. Jedyne, co możesz z tym zrobić, to wyciągać z tego nauczkę.

(Mówisz, że możesz jeszcze się poddać? I jak wtedy przekonasz się, co czeka Cię na końcu gry?)

Ta świadomość powoduje, że gdy już osiągnie się w danej grze przyzwoity poziom, człowiek (zazwyczaj) pamięta o swoich skromnych początkach. Ponadto ma więcej cierpliwości wobec tych, którzy dopiero zaczynają, bo przecież każdy był kiedyś noobem.

Jest też druga strona tego medalu: zawsze znajdzie się ktoś lepszy od Ciebie. O ile nie jesteś na samym szczycie drabiny rankingowej, znajdą się ludzie, którzy skopią Ci dupę zupełnie tak samo, jakbyś był znowu na pierwszym poziomie. Gracze rozumieją, że to jest normalne i że nie można się załamywać - można tylko się doskonalić. Co prowadzi mnie do ostatniego punktu...

4. Po każdym 'game over' jest 'try again'.

Jeszcze raz: po każdym GAME OVER jest TRY AGAIN.

Najbardziej kolosalna różnica między mentalnością gracza, a mentalnością zwykłych śmiertelników jest to, że gracz widzi porażkę jako zachętę do dalszej gry. Bo tym razem było się o dwa skoki bliżej księżniczki. Bo przecież wiesz, że potrafisz ich ograć. Bo wiesz, że grę da się ukończyć.

Jeśli jesteś graczem, nigdy nie zapominasz o tym, jaki jest cel i nigdy nie zapominasz o tym, że cel jest osiągalny. I to sprawia, że wybierasz opcję TRY AGAIN. Klikasz RESTART. Zaczynasz następną grę. Próbujesz jeszcze raz.

To pokazuje też, jaka jest największa bariera przy osiąganiu 'rzeczywistych' celów: po jakimś czasie bezowocnych prób dochodzimy do wniosku, że danego celu po prostu nie jesteśmy w stanie osiągnąć, żadnym sposobem, nigdy.

Gracz nazywa tę część rozgrywki zdobywaniem doświadczenia.

W skrócie

Mentalność gracza sprowadza się do czterech pytań:

1. Jaki jest cel Twojej gry? 
2. Jakie są poszczególne zadania prowadzące do tego celu?
3. Jak możesz zwiększyć swój poziom umiejętności?
4. Kiedy klikniesz TRY AGAIN?

Możemy myśleć, że gracze marnują swój czas i energię na bezmyślną rozrywkę - nie przeczę, że czasem tak bywa. Ale to, co udaje się ludziom osiągnąć wewnątrz gry, gdy znają dokładnie warunki zwycięstwa, nie może pozostać niezauważone. Gdy grasz, ogarnia Cię nieograniczony entuzjazm. Jesteś niezmordowany. Porażka jest zabawą. Każde potknięcie jest nauczką i krokiem do wyższego poziomu umiejętności. Gdy grasz, nic nie jest w stanie Cię powstrzymać.

Czemu nie wykorzystać tej siły także poza grą?